LENOVO LUBI PODGLĄDAĆ SWOICH KLIENTÓW

Fabryka która odświeżała używane laptopy Thinkpad z Windowsem 7, przy okazji instalowała aplikacje szpiegowską, dzięki której można odkryć co użytkownik robił na laptopie.
Jakby to było za mało niepokojące, okazuje się że użytkownik nieświadomie wyrażał na to zgodę
To znaczy ten punkt o szpiegowaniu był zawarty w umowie sprzedaży, lecz tak głęboko schowany, że nikt go nie zauważył.

To już trzeci w ciągu roku skandal związany z firmą Lenovo i złośliwym oprogramowaniem.
Poprzednie dotyczyły także spyware, gnieżdżące się w BIOSIE i uprzykrzające mu pracę.
Takiej sytuacji można uniknąć jeśli po zwrocie laptopa wyrzucimy z niego dysk i podłączymy swój, najlepiej z Linuxem.. Lecz kto mógł się domyśleć, że taka poważna firma jak Lenovo w ten sposób traktuje swoich klientów.
Robak, który nas szpiegował był ukryty w aplikacji „ Lenovo -wsparcie dla użytkownika”. Taka niby pomoc od producenta nawet jak jej nie chcemy.. aplikacja i tak się uruchomi przy każdym włączeniu laptopa.

JAK SIĘ BRONIĆ PRZED SPYWARE ?

Jeśli posiadacie podobny sprzęt od Lenovo, upewnijcie się czy wasz system nie ma takich ścieżek i katalogów;

C:\Program Files (x86)\Lenovo\Customer Feedback Program.
Inne szpiegowskie pliki;
Lenovo.TVT.CustomerFeedback.Agent.exe.config, Lenovo.TVT.CustomerFeedback.InnovApps.dll and Lenovo.TVT.CustomerFeedback.OmnitureSiteCatalyst.dll.

Omniture odpowiada za śledzenie i analizę online, nie trudno dalej się domyśleć czemu jego pliki znalazły się w katalogu Lenovo. Możesz oczywiście usuwać te pliki, ale nie masz gwarancji że się nie odrodzą, tak jak poprzednie złośliwe oprogramowanie z Lenovo. A więc polecamy zainwestować w dobrą ochronę systemową typu Kaspersky Total Security, Norton Security Deluxe, oraz Bitdefender Total Security . Te pakiety zapewniają kompleksowe zabezpieczenie przed wszelakim oprogramowaniem, malware i spyware, którego wykrywalność dzięki tym aplikacjom jest na poziomie 100 procent w czasie rzeczywistym. Z taką ochroną o wiele łatwej się bronić przed podobnymi przypadkami i brudnymi chwytami korporacji, które czasem nie sprzedają nam tylko produktu, lecz i nas uważają za produkt.